Powtórzyć wybory

Komitet wyborczy Rafała Trzaskowskiego zażądał powtórnego przeprowadzenia wyborów. Wniosek w tej sprawie złożył do Sądu Najwyższego pełnomocnik KW. „Mając na uwadze, rozmiar i ilość naruszeń, które wystąpiły na nieznaną dotąd skalę i tym samym niewątpliwie miały istotne znaczenie i wpływ na wynik wyborów, szczególnie biorąc pod uwagę niewielką różnicę uzyskanych przez kandydatów głosów, wnoszę o podjęcie przez Sąd Najwyższy uchwały stwierdzającej nieważność dokonanego 12 lipca 2020 roku wyboru Prezydenta Rzeczypospolitej” – zapisano w piśmie dostarczonym SN przez pełnomocnika Grzegorza Wójtowicza.

Komitet uważa, że głosowanie powinno być powtórzone ze względu na to, iż przeprowadzono je w niekonstytucyjnym terminie i bez należytej podstawy prawnej. Wykorzystano w nich też media publiczne bezprawnie wspierające Andrzeja Dudę. Dokument złożony przez współpracowników Trzaskowskiego mówi m.in. o „dyskredytowaniu kandydata na prezydenta Rafała Trzaskowskiego” i „przedstawianiu nieprawdziwych informacji na temat kandydata”.

W piśmie wytknięto też, że media publiczne w trakcie kampanii wyborczej prowadziły „jawną agitację wyborczą nawołującą do głosowania na Andrzeja Dudę”. Sprzymierzeńcy Trzaskowskiego poszli jeszcze dalej i zarzucili Telewizji Polskiej, że ta nielegalnie finansowała ze środków publicznych kampanię prezydenta Dudy. Chodzi o quasi-spot polityka wyemitowany podczas jednego z wydań „Wiadomości”.

Wskazano również na zaangażowanie rządu PiS w walkę o reelekcję głowy państwa. Mateusz Morawiecki jeździł przecież po samorządach i wręczał im „czeki” z gotówką. Zwrócono przy tym uwagę na błędy w przeprowadzeniu głosowania za granicą, gdzie część wyborców nie dostała pakietów do głosowania lub dostała je za późno.

Haniebnymi praktykami wykazanymi przez komitet są także przypadki unieważniania głosów na kandydata KO i dopisywania dodatkowych „X” na kartach wyborczych.

W Sądzie Najwyższym znajduje się kilka tysięcy protestów wyborczych.

Dodaj komentarz