Pokojowego przekazania władzy nie będzie – to już dziś wiemy na pewno. PiS robi wszystko, żeby doszło do rozruchów, które zachwieją rządem Donalda Tuska. Działa na zasadzie: próbujmy, a nuż się uda. Nic dziwnego, w końcu Kaczyński i jego ludzie nie mają niczego do stracenia, a wszystko do zyskania.
Felieton Elizy Michalik >>>