I po wyborach

Wydaje się, że już jest wszystko jasne. PKW przekazała cząstkowe, nieoficjalne wyniki, w oparciu o protokoły, które spłynęły z 99,97% obwodów. Na godzinę 7.58 nie podliczono jeszcze protokołów z 5 komisji w kraju i wciąż czeka się na 9 protokołów z zagranicy. Jak zaznacza przewodniczący PKW, raczej nie ma szans, by wyniki z brakujących protokołów mogły wpłynąć na zmianę wyników, tak więc…

Andrzej Duda zdobył 51,21% głosów, a Rafał Trzaskowski 48,79%. Frekwencja wyborcza wyniosła 68,12%.

Pytany o nieprawidłowości, jakie miały miejsce PKW już wie, że i one nie miały wpływu na wynik końcowy, ale każdy może zgłosić swój protest.

Po ich rozpatrzeniu i na podstawie sprawozdania z wyborów PKW, Sąd Najwyższy w składzie całej Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych rozstrzyga o ważności wyboru prezydenta.

Tak tylko dla przypomnienia, izba ta została powołana przez PiS i wprawdzie powstrzymała się ona od orzekania, gdy trzy połączone „stare” Izby SN stwierdziły, że składy sądów, w których zasiadają sędziowie powołani w procedurze przed neo-KRS, która nie jest niezależnym organem, są nieprawidłowe albo mogą okazać się nieprawidłowe, jak jednak zachowa się dzisiaj?

Jeśli jakaś władza ma wszystkie stanowiska w państwie, jeśli do tego ma prezydenta, jeśli do tego ma jeszcze poparcie potężnych mediów, to wtedy z naszą demokracją może być naprawdę bardzo niedobrze

Felieton Andrzeja Karmińskiego >>>

Dodaj komentarz